KSIĄŻKA PATTERNMAKING FOR UNDERWEAR DESIGN KRISTIN SHIN – RECENZJA

Jeżeli obserwujesz mnie w mediach społecznościowych, a szczególnie na Instagramie, możesz podejrzeć fakt, że jestem fanką wszelkiego rodzaju książek związanych z tematyką bielizny. Szycie, konstrukcja, dobieranie, dbanie o bieliznę, a nawet elementy braffitingu. To świat w który mogę pochłonąć się bezgranicznie. W mojej kolekcji jest około dwunastu pozycji z wyżej wymienionej tematyki. Książka, którą chcę Ci dzisiaj pokazać i zrecenzować, jest jedną z pierwszych, które kupiłam by nauczyć się konstrukcji biustonoszy. Książka Patternmaking for Underwear Design Kristin Shin (ja kupiłam swoją na Amazon.uk) – to moim zdaniem pozycja obowiązkowa. Obowiązkowa i podstawowa jeżeli chcesz poznać tajniki konstrukcji bielizny.

Patternmaking for Underwear Design – rozdziały

Książka, którą posiadam jest drugą edycją. 314 stron wiedzy przekazanej w prosty i zrozumiały sposób. Jakie znajdziesz w niej rozdziały?

• Wstęp do konstrukcji – w którym dowiesz się jak narysować podstawową konstrukcję na górną część ciała, tabelę z wymiarami (nie tylko całego ciała, ale również pomiary biustu potrzebne do rozrysowania konstrukcji na biustonosze), jakiego rodzaju materiały można i należy używać do szycia bielizny, anatomię samego biustonosza, słowo o doborze i rodzajach fiszbin i kilka innych organizacyjnych podrozdziałów;
• Drugi rozdział – z niego dowiesz się jak narysować konstrukcję na górną cześć ciała, podstawową spódnicę oraz podstawowy T-Shirt;
• Trzeci rozdział – to trzynaście konstrukcji biustonoszy, od miękkiego braletu, sportowe biustonosze, aż po podstawowy model biustonosza czy jego modyfikację do karmienia piersią;
• Czwarty rozdział – jest związany z trzema rodzajami gorsetów oraz paska do pończoch;
• Piąty rozdział – nawiązuje do konstrukcji majtek, w którym poznasz sześć różnych modeli do stworzenia;
• Szósty rozdział – to bielizna nocna, dół i góra od piżamy, koszulka nocna, i bielizna na dolną część ciała do spania;
• Siódmy rozdział – obejmuje body z długim rękawem, leginsy oraz podkoszulkę;
• Ostatni ósmy rozdział – jest poświęcony tematyce stopniowania narysowanych konstrukcji, nie jest to bardzo rozbudowany rozdział, ale możesz zobaczyć jakieś początki stopniowania;

Co jest a czego nie ma w książce?

Jak widzisz, jest w niej bardzo dużo treści. Każdy kto zaczyna przygodę z konstrukcją bielizny, ma tak naprawdę okazję zetknąć się z każdym rodzajem bielizny. Niestety nie ma tutaj nic o kostiumach kąpielowych, jednak można na tej książce bazować gdy chcesz stworzyć taki projekt.

Pojawiło się bardzo dużo pytań odnośnie rozdziału związanego ze stopniowaniem konstrukcji bieliźnianych. W tej książce, jak wspomniałam wcześniej, rozdział ósmy jest poświęcony tej tematyce. Jednak jest potraktowany bardzo ogólnie. Stopniowanie pokazane jest na biustonoszu o kroju podstawowym i na klasycznych figach. Nie ma tam pokazanych kroków jakie musimy wykonać by uzyskać stopniowanie czy od jakiego punktu zacząć.

Ogólnie pisząc, nie jest to rozdział w którym dowiesz się jak podejść do tego technicznie. Za to dowiesz się, jakie wartości trzeba przyjąć (jak dużą wartością różnią się poszczególne rozmiary między sobą), by osiągnąć mniejszy lub większy rozmiar danej części biustonosza czy majtek.

Jak pracuje się z książką?

Mimo, że jest to książka w języku angielskim, nie sprawia żadnych trudności. Konstrukcja poszczególnych elementów bielizny jest napisana krótkimi i zwięzłymi poleceniami. Nawet jeżeli nie znasz kilku słów, spokojnie możesz je przetłumaczyć i wykonasz bezbłędnie każdy krok przewidziany w konstruowaniu.

W 95% wszystkich kroków z instrukcji, masz dołączoną ilustrację związaną z danym procesem który wykonujesz. Jedynym minusem, mogą być kroki w konstrukcji opisane jako te, które muszą być manipulacją wykroju za pomocą przesuwania kilku części. Ciężko mi samej byłoby opisać idealnie ruch kartki z konstrukcją tak ,by połączyć dwa inne elementy. W takich momentach prosiłam czasem o pomoc męża, który ma lepszą wyobraźnię przestrzenną i co dwie głowy to nie jedna, prawda?

Każda konstrukcja jest również robiona na konkretny rozmiar. Zwykle jest to taki standardowy przemysłowy rozmiar 34B czyli nasze 75B jeżeli chodzi o biustonosze i rozmiar 38 (M) jeżeli chodzi o np. majtki. Dlatego jeżeli chcesz rysować z tych konstrukcji na miarę dla siebie, klienta lub stworzyć wykrój w kilku rozmiarach, musisz po prostu podstawiać te wymiary, których potrzebujesz w danej chwili. Jeżeli czegoś nie możesz znaleźć czy nie możesz zmierzyć, te informacje znajdziesz w tabeli wymiarów. Tabela wymiarów obejmuje zarówno wymiary potrzebne do stworzenia biustonoszy jak i wymiary na całe damskie ciało. Tabele znajdują się na początku książki.

Fakt, że większość biustonoszowych konstrukcji opiera się na modelu podstawowym, pozwala na utrwalenie wielu czynności. Rysowanie konstrukcji staje się po pewnym czasie przyjemnością. Wiesz jakie kroki po sobie następują, możesz przewidzieć efekt pracy.

Czy książka nadaje się dla osób początkujących?

Jeżeli jesteś osobą, która dopiero zaczyna szycie bielizny – ta książka nie będzie dla Ciebie pomocna na tym etapie nauki na którym jesteś.

Jeżeli jesteś osobą, która ma doświadczenie w rysowaniu konstrukcji odzieżowych ale nie chcesz swoich pierwszych kroków stawiać na angielskojęzycznej książce – polecam rozpocząć rysowanie konstrukcji od polskiej pozycji Ryszarda Kowalczyka – Krój Odzieży Damskiej.

Jeżeli jesteś osobą, która nie boi się języka obcego i ma doświadczenie rysowaniu konstrukcji, albo chce się nauczyć od podstaw nie zwracając uwagi na język, bo czujesz na tyle swobodnie czytając i rozumiejąc po angielsku – książkę polecam bardzo, bardzo gorąco!

Z jakich konstrukcji skorzystałam do tej pory?

Swoją przygodę z książką zaczęłam od przetestowania konstrukcji biustonosza podstawowego. Po rozczarowaniu książką Lingerie Design a Complete Course Pameli Powell, musiało być dobrze! Takie miałam nadzieje. I tak właśnie było. Konstrukcje rysowało się bardzo przyjemnie. Nie ma żadnych błędów. Spokojnie można narysować biustonosz dla samej siebie czy na miarę dla kogoś.

Drugą konstrukcją jaką zrobiłam, to konstrukcja na trójkątny bralet. Wywodzi się ona z biustonosza podstawowego. Dlatego jako trzecia konstrukcja, na podstawie konstrukcji braletu połączonego z podstawowym biustonoszem,  powstał jeszcze biustonosz w róże. Miękki, bez fiszbin, ale miseczki usztywniłam pianką.

Czwartą, ostatnią konstrukcją jaką przetestowałam, były podstawowe majtki z szeroką wkładką krocza. To właśnie ta konstrukcja jest początkiem opracowanego, darmowego wykroju do pobrania z mojego bloga w rozmiarach 34 – 44.

Każda konstrukcja dała mi inne doświadczenie, każda się sprawdziła, dała nowe możliwości. W tej chwili jestem na etapie udoskonalania konstrukcji biustonoszy. Tak, by wypracować pewne nawyki, sposób patrzenia na pierś. Tak by uwzględnić wszystkie elementy jej budowy, aby efekt końcowy dał idealnie dopasowany biustonosz, a także odwzorowywał to co miałam w głowie zaplanowanego.

Na koniec

Jeżeli pasjonujesz się szyciem i konstrukcją bielizny, a w szczególności biustonoszy – gorąco polecam tą książkę. Nie jest to tania pozycja do kupienia, jednak jak dla mnie warta każdej wydanej na nią złotówki.

Pamiętajcie, że w odróżnieniu  od np. książki Ryszarda Kowalczyka Krój Odzieży damskiej, ta książka uczy zupełnie innej metody konstrukcji. W książce Kowalczyka, tworzenie konstrukcji na biustonosz opiera się na pobraniu kilku wymiarów ciała, klatki piersiowej. Natomiast w książce Kristiny Shin, konstrukcja biustonosza zaczyna się od dobrania odpowiedniej fiszbiny, a następnie od niej rysujemy konstrukcję.

Jak dla mnie, jest to zdecydowanie dokładniejszy sposób rysowania i dobierania konstrukcji do danego biustu. Idealnie dobrana fiszbina jest kluczem do komfortowego użytkowania stworzonego biustonosza.

W planach mam przetestowanie konstrukcji na body oraz przedłużanego biustonosza z gorsetem. Natomiast kolejną książką, którą będę testować jest Bare Essentials: Bra Constructions and Pattern Drafting, której autorką jest Jennifer Lynne-Matthews Fairbanks.